Piłkarz Lecha Poznań spowodował kolizję. Prowadził pod wpływem alkoholu
Lech Poznań w sobotę 2 października efektownie rozprawił się na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław. Kolejorz wygrał aż 4:0 i dzięki trzem zdobytym punktom umocnił się na pozycji lidera. Kilka dni po tym starciu na jaw wyszło zdarzenie, jakie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę.
Piłkarz Lecha spowodował kolizję
„Głos Wielkopolski” podaje, że kilka godzin po meczu Lecha ze Śląskiem na skrzyżowaniu ulic Tadeusza Kościuszki i św. Marcin w Poznaniu doszło do kolizji trzech aut. Przed przejściem dla pieszych zatrzymała się taksówka, a za nią inny samochód. W ten wjechał od tyłu Nika Kwekweskiri siedzący za kierownicą Mercedesa c200. Podczas kolizji na szczęście nikt nie ucierpiał.
Przeprowadzone badania wykazały, że Kwekweskiri znajdował się pod wpływem alkoholu, a w jego organizmie wykryto 0,8 promila. Gruziński piłkarz od razu stracił prawo jazdy. – To jest wysoce naganna sytuacja, którą stanowczo potępiamy. Nika Kwekweskiri jest w tej chwili na zgrupowaniu kadry, ale chciałby bardzo przeprosić wszystkich za swoje zachowanie. I oczywiście deklaruje, że dobrowolnie podda się karze – powiedział w rozmowie z „Głosem Wielkopolskim” rzecznik Lecha Poznań, Maciej Henszel.
Przypomnijmy, nie jest to pierwsza tego typu sytuacja w ostatnich dniach. Pod wpływem alkoholu prowadził również Maciej Szczęsny, którego zatrzymała warszawska drogówka. Jak tłumaczył były bramkarz, dzień wcześniej wypił dwa piwa do kolacji.